Odkąd już rodzice "ujawnili się" ,że są Mikołajem, sama wolę wcześniej zdecydować co chcę dostać. Szkoda by było, aby prezent był nietrafiony i bezużyteczny.
Pierwszą rzeczą jak by mi się przydała jest pościel. Moje łóżko niby jest kanapą, ale stoi cały czas rozłożone i udaje duże łoże. Dlatego właśnie chcę ładną pościel, komponującą się z resztą, bo jest częścią wystroju pokoju.
Częstym prezentem są kosmetyki i nie był by to zły pomysł, gdybym nie zrobiła wcześniej zakupów. Mam w tej chwili wszystko co niezbędne, a nawet więcej. Zdecydowałam się ,że świąteczne pieniądze wydam na ubrania. Zawsze mam coś na oku, co bardzo chciałabym mieć. Są to na przykład spodnie z wysokim stanem. Marzą mi się takie. Poza tym jeszcze jakaś torba lub plecak do szkoły.
Dobrym pomysłem dla mnie są również książki. Taką wymarzoną pozycją jest "Bądź paryżanką gdziekolwiek jesteś".
A wy co sobie zażyczycie?
Sama marzę o fajnych poduszkach :)
OdpowiedzUsuńcudne te poduszki i plecak *o*
OdpowiedzUsuńZapraszam c:
Takie buty mi się marzą :3
OdpowiedzUsuńSliczne zdjęcia, kochana!:*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Mania:*
moje-d-i-y.blogspot.com